Monolit-IT - Baza wiedzy

Baza wiedzy

Podsumowanie roku. Monolit IT Dream Team.

12.12.2018

Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań. W styczniu 2018 powołaliśmy do życia Monolit IT Dream Team – zespół pasjonatów biegania, którego skład wchodzą: Tomasz Ostaszewski, Marek Ślusarski, Marcin Sikorski, Piotr Zych, Michał Gierwatowski i Piotr Wysocki.

Ciekawi jesteście w jakich biegach braliśmy udział i jakie osiągnęliśmy wyniki? Zapraszamy do przeczytania rocznego podsumowania.

W 2018 roku wzięliśmy udział w następujących biegach ulicznych:

  1. Bieg Niepodległości, Grand Prix Gdyni na dystansie 10km
  2. Półmaraton Gdański na dystansie 21,0975km
  3. Bieg Westerplatte na dystansie 10km
  4. Gdańsk Business Run, sztafeta 5-osobowa na dystansie 3,3km każda z osób
  5. Bieg Świętojański, Grand Prix Gdyni na dystansie 10km
  6. Bieg Europejski, Grand Prix Gdyni na dystansie 10km
  7. Bieg Urodzinowy, Grand Prix Gdyni na dystansie 10km

oraz jednym biegu terenowym-górskim:

  1. Garmin Ultra Race Trójmiasto na dystansie 11 i 27km

podsumowanie_sport1

Czy trudno było namówić Monolitów do biegania? Nie, mówi pomysłodawca Marcin Sikorski. W naszej firmie oddajemy się wielu pasjom. Są osoby, które nurkują, pływają na desce, jeżdżą na rowerze, uprawiają Nordic Walking czy oddają się pasji pracy w ogrodzie. Wymieniać można bez końca. Jednak to właśnie pasjonaci biegania, jak na chwilę obecną są najliczniejsi. Tak właśnie narodziła się drużyna Monolit IT Dream Team. Liczę, że w następnym roku powstanie zespół Nordic Walking w którego skład wejdą Monolitki. Bardzo nasze koleżanki do tego namawiamy!

Dla większości członków Monolit IT Dream Team rok 2018 rok pierwszym w którym brali udział w biegach ulicznych. Dla mnie mijający rok był wyjątkowy. Pierwszy raz brałem udział w tego rodzaju imprezach. Po drugie liczba tych imprez też była ogromna, dzięki czemu miałem mobilizację do regularnych treningów. Atmosfera i doping na trasie, w szczególności w biegach gdyńskich jest niesamowity i uskrzydlający. Największe wyzwanie? Myślę, że start w półmaratonie. Czynników utrudniających było kilka: ulewny deszcz, wiatr, niska temperatura oraz moja nie najlepsza kondycja tego dnia – w ogóle zastanawiałem się, czy powinienem wystartować. Na starcie planowałem przebiec 5 km i wsiąść w autobus, bo przypuszczałem, że całości nie dam rady przebiec. Ale udało się! Parafrazując list św. Pawła do Tymoteusza: „W półmaratonie wystąpiłem, bieg ukończyłem, honoru ustrzegłem” :) – wspomina Michał Gierwatowski.

podsumowanie_sport2

Dla Piotra Wysockiego mijający rok również był wyjątkowy. Pierwszy sezon biegów w drużynie Monolitu uważam za sezon pełen sukcesów i postępów. Bieg urodzinowy był moim pierwszym biegiem na dystans 10km. Przed startem miałem obawy jak to będzie i czy dam radę. Dzięki treningowi z biegu na bieg zyskiwałem coraz lepsze wyniki, zaczynając od 1 godziny 6 minut kończąc na 52 minut 40 sekund na dystans 10km.Najbardziej wyczerpujący? Oczywiście ostatni tegoroczny bieg czyli Garmin Ultra Race.

Marcin Sikorski to nie tylko członek naszego zespołu ale aktywny „wyszukiwacz” kolejnych wydarzeń biegowych w Trójmieście i okolicach. Nie raz zaskakuje nas wydarzeniami, co rusz podnosząc poprzeczkę – a to dystansem a to trudnością trasy. Nie wspominając już o godzinach w jakich odbywają się biegi (np. Bieg Świętojański, który startował o północy). Jak mijający rok wspomina Marcin? PKO Grand Prix Gdyni - Bieg Urodzinowy w Gdyni był moim pierwszym biegiem po 1,5 roku przerwy. Tylko 1 miesiąc przygotowań, biegając raz w tygodniu – łącznie 5 krótkich treningów (łącznie 37km), w tym tylko raz przebiegnięte 10km. Już na pierwszym kilometrze pierwsze bóle (achillesy), a od 7km walka o życie – kondycja wysiadła totalnie. Dobiegłem do mety, ale o czasie nie warto wspominać. A jak kończę rok? Rekordem, który osiągnąłem podczas listopadowego Biegu Niepodległości na dystansie 10km który wyniósł 49:55! Czy coś jeszcze? Wielka radość, na mecie AmberExpo Półmaraton Gdańsk. Był to mój debiut na tym dystansie. I to wyjątkowo trudny jeśli chodzi o warunki pogodowe. Deszcz i chłód… ubrany byłem na krótko, więc na starcie stanąłem w… worku na śmieci. Chciałem go tuż przed startem wyrzucić, ale tak padało że zrobiłem to dopiero po 15 km. W tym momencie powstał też w mojej głowie plan, aby osiągnąć czas poniżej 2h . Na mecie zegarek pokazywał, że się udało, ale oficjalny pomiar pokazał, że jednak zabrakło 12 sekund. Może to i dobrze, gdyż dzięki temu jest dodatkowa motywacja, aby pobić tą granicę następnym razem.

Tomasz Ostaszewski najbardziej cieszy się z biegu w Garmin Ultra Race. Wybrałem jeden z dłuższych dystansów czyli 27km. Deszcz, zimowa a właściwie jesienna aura, niekończące się wzniesienia Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, błoto, zalegające liście, strumyki z zimną wodą, które nie zawsze dało się przeskoczyć…. To był mój Mount Everst tegorocznych biegów. Trudny i bardzo wymagający ale dający niesamowitą satysfakcję. Warto też dodać, że Garmin Ultra Race był najbardziej kameralnym tegorocznym biegiem w jakim Monolit IT Dream Team brał udział.

Marek Ślusarki biega od lat i ma największe wśród nas doświadczenie w Trójmiejskich biegach ulicznych. Dzięki temu zebrał potężną kolekcję medali które dumnie wiszą na jego biurku. Bardzo się cieszę, że powołaliśmy w mijającym roku Monolitową drużynę. Fantastycznie się biega w takim zespole. Które wydarzenie było najbliższe mojemu sercu? Chyba sztafeta Gdańsk Business Run. Nie tylko dlatego, że podczas biegu była fantastyczna atmosfera ale dlatego, że biegając pomagaliśmy i zbieraliśmy fundusze na pomoc potrzebującym. Takie działania są mi bardzo bliskie. A wyniki? Zdecydowanie lepsze aniżeli zeszłoroczne. To zasługa miedzy innymi treningów jakie wspólnie robimy z Tomkiem Ostaszewskim.

Monolit_podsumowanie3

Nie tylko dla Michała Gierwatowskiego i Piotra Wysockiego był to pierwszy rok w którym brali udział w biegach ulicznych. Również Piotr Zych – dotychczas wielki miłośnik windsurfingu dał się namówić na udział we wspólnym bieganiu. Mijający rok to dla mnie wiele wyzwań. Pomimo poważnych kontuzji udało mi się wziąć udział w pełnym cyklu gdyńskich biegów Grand Prix Gdyni na dystansie 10km. Co cieszy jeszcze bardziej, że pomimo braku regularnych treningów w tym roku widzę spory progres a nawet mogę pochwalić się rekordem życiowym. Mam nadzieję, że kontuzje się nie odnowią i w nadchodzącym roku również wezmę udział w minimum 4 biegach!

Rok zakończyliśmy utra trudnym Garmin Ultra Race, który odbył się 8 grudnia po raz pierwszy w Trójmieście.

W mojej ocenie sam udział i ukończenie tego biegu jest największym naszym osiągnięciem, tego roku i w ogóle. I tu nawet nie ma kwestii dystansu, tylko trudności terenu. Biegaliśmy w błocie, przebiegaliśmy przez kałuże, kamienie, strumienie, konary drzew. Do tego trasa wiodła przez góry, podbieg i zbieg, podbieg i zbieg. Co ciekawe nachylenie wzniesień osiągało 40 stopni, więc zbiegi nie były wcale łatwiejsze niż podbiegi. Na te drugie nie dało się wbiegać, nawet marsz sprawiał nie lada problemy. W tym biegu po raz pierwszy w życiu złapały mnie skurcze podczas biegu. To była walka z własnym ciałem, z własną głową, z własnymi słabościami. Uważam, że taki bieg na 11km był trudniejszy niż bieg uliczny na dystansie półmaratonu. Natomiast 27km na trasie ultra to coś więcej niż pełny uliczny maraton – wspomina Marcin Sikorski pomysłodawca udziału Monolit IT Dream Team w tym wydarzeniu.

Jesteście ciekawi naszych wyników?

  • Podczas mijającego roku wspólnie przebiegliśmy niemal 500km. Nie licząc treningów. Gdyby jednak policzyć również treningi na 100% pobiegliśmy do Szwecji i z powrotem ;)
  • Najlepszy wynik w biegu na 10km osiągnął Marek z czasem 00:46:35
  • Najlepszy wynik podczas półmaratonu również należy do Marka i wynosi 01:43:17
  • Najszybciej 27km w biegu terenowym GUR pokonał Marcin z czasem 3:09:54
  • Razem podczas mijającego roku spędziliśmy na biegach w sumie prawie 47 godzin. I jesteśmy z tego naprawdę dumni!
  • Nasza pula medalowa wynosi 42 medale!

grafika_run

Plany na nadchodzący rok

Bieganie jest troszkę jak narkotyk, a jeśli masz współuzależnionych w firmie o plany na kolejny rok nie jest trudno. Coraz poważniej myślimy o maratonie. Udział w kolejnych edycjach biegów w których uczestniczyliśmy w 2018 jest oczywista. Dzięki Marcinowi i zespołowi Monolitowych developerów jestem przekonany, że jeszcze nie jeden bieg w przyszłym roku zostanie przez nas „odkryty”. Jeśli czas i kondycja nam pozwolą może wybierzemy się drużyną na jeden z poznańskich biegów …kto wie – mówi Marek Ślusarski.

A na koniec troszkę zabawnych anegdot:

  • Na pierwszym biegu, którym był Bieg Urodzinowy w Gdyni część kolegów zapomniała pobrać numery startowe. Jako, że w bieganiu nic nam nie przeszkadza, pobiegli bez numerów i oficjalnej punktacji :).
  • Zimno po biegu? Doskonale sprawdzają się duże worki foliowe, pod warunkiem, że w odpowiednim rozmiarze. Można się w nie ubrać i dojść od mety do samochodu. Tak, wzbudzając wesołość przechodniów.
  • Zimno w głowę? Na każdym biegu uczestnicy otrzymują worki startowe. Worek może służyć również za bardzo twarzowe i nie oddające ciepła nakrycie głowy. Warunek – nie dać zrobić sobie zdjęcia :). Markowi zrobiliśmy. Do teraz wzbudza wesołość w firmie.
  • Bieganie i przedświąteczne sprzątanie? Żona Marcina dowiodła, że można i udział małżonka w 27km Garmin Ultra Race nie koliduje a wręcz jest doskonałą rozgrzewką przed świątecznym myciem okien.

 Biegam_bo_lubie

Zainteresował Cię ten wpis?
Chcesz dowiedzieć się więcej?

Ewa Doskocz

Ewa Doskocz

Kierowniczka Sekretariatu Monolit IT. Miłośniczka zdrowego trybu życia. Propagatorka hasła "Ruch to zdrowie".

biuro(at)monolit-it.pl

Zobacz wszystkie artykuły danego autora »