Baza wiedzy
W marcu tego roku zmarł wyjątkowy człowiek nauki, jakim był Stephen Hawking. Zajmował się fizyką, astronomią i kosmologią. Wydał wiele książek popularyzujących naukę. Znany też z tego, że pracował wiele lat naukowo mimo strasznej choroby, która go dotknęła.
Jednym z ciekawszych obiektów kosmicznych, których istnienie przewiduje obecnie nauka, a których obecność rejestruje się w sposób pośredni, są czarne dziury. Tymi niezwykle tajemniczymi obiektami zajmował się między innymi właśnie Stephen Hawking.
Czarna dziura to nic innego jak masywny obiekt o ogromnej gęstości materii, a co za tym idzie o niewielkich rozmiarach. To wszystko powoduje, że pole grawitacyjne wytwarzane przez czarną dziurę jest tak duże, że dosłownie wsysa otaczającą ją materię, a nawet nie pozwala na wydostanie się światła z jej powierzchni. Nazwa tego obiektu właśnie wynika z tego ostatniego zjawiska. Obserwowane są układy wielokrotne gwiazd, w których występuje czarna dziura, a której obecność jest wykrywana dzięki temu, że ubywa materii z jej towarzyszek. Przewiduje się, że w centrum naszej galaktyki, „Drogi mlecznej”, znajduje się czarna dziura.
Czarna dziura posiada tzw. horyzont zdarzeń, czyli sferyczną granicę wokół czarnej dziury, ale znajdującą się ponad jej powierzchnią. Przekroczenie tej granicy przez cząstkę jest dla niej wyrokiem skazującym – już się z czarnej dziury nie wydostanie i nieubłaganie zmierza do jej powierzchni.
Jak powstaje czarna dziura? Najprawdopodobniej jest ostatnim stadium życia masywnej gwiazdy, która po „wypaleniu” paliwa (przede wszystkim wodoru, który jest zamieniany w hel) i zachwianiu równowagi pomiędzy własną grawitacją a ciśnieniem wynikającym z przemian termojądrowych, zaczyna się w sobie zapadać.
Ponieważ czarna dziura wchłania wszelką materię oraz promieniowanie, które zabłąkają się w jej pobliże, oznacza to że jej masa cały czas się zwiększa. A to z kolei potęguje wytwarzane przez nią pole grawitacyjne.
Taki scenariusz nie wróży nic dobrego dla wszechświata – oznacza to ni mniej ni więcej, że w ostateczności cała materia zostanie pochłonięta przez czarne dziury, które ostatecznie pochłoną się nawzajem, kończąc ostatecznie jako jedna czarna dziura, która pod działaniem własnej grawitacji zamieni się w bezwymiarowy punkt (ponieważ grawitacja zakrzywia również czasoprzestrzeń).
Jest to jeden z możliwych „końców świata” na skalę kosmiczną. Dwa pozostałe scenariusze wynikają z faktu, że wszechświat się ciągle rozszerza, a to prowadzi to pytania, jaką dynamikę będzie miał ten proces. Albo będzie się rozszerzał w nieskończoność i skończymy w kosmicznej pustyni, albo siła grawitacji zrównoważy „ucieczkę” materii, a wszechświat zostanie „zamrożony” i pozostanie w takim stanie w nieskończoność.
Ale miało być o parowaniu czarnych dziur. Hawkingowi nie podobały się takie obiekty, które pożerałyby wszechświat. Zastanawiał się, czy przechodzą terapię odchudzającą poprzez emisję promieniowania. I opracował model, w którym rzeczywiście coś takiego się dzieje. A to oznacza, że czarne dziury się wcale takie czarne.
Hawking przy budowie swojej teorii posłużył się faktami, że istnieje tzw. antymateria, oraz ciekawymi właściwościami próżni, która jak się okazuje nie jest wcale taka pusta. Z punktu widzenia mechaniki kwantowej próżnia ma pewien potencjał, który umożliwia spontaniczne zaistnienie energii w postaci wirtualnej pary cząstka-antycząstka. Hawking obrazuje taką próżnię jako bulgoczący kocioł zupy, na powierzchni której krótkotrwale pojawiają się bąble - pary cząstek. Otóż założył, że na horyzoncie zdarzeń pojawia się taka właśnie para, z której cząstka „zwykłej” materii odlatuje w siną dal, a antycząstka spada na powierzchnię czarnej dziury. Co to oznacza? Antycząstka spotyka cząstkę–element czarnej dziury, a to kończy się anihilacją obu cząstek i dobrostan czarnej dziury się kurczy. Cząstka, która była elementem skreowanej pary, stanowi tzw. promieniowanie Hawkinga. I w tym momencie dochodzimy do konkluzji, że rzeczywiście czarne dziury nie muszą być obiektami wiecznymi, że ostatecznie „wyparują”.
Zainteresowanym polecam lekturę książek Stephen`a Hawkinga, przede wszystkim jego słynną „Krótką historię czasu”.
Zainteresował Cię ten wpis?
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Michał Gierwatowski
Programista wszechstronny, od języka Progress4GL począwszy, przez Javę, na TypeScripcie kończąc. Ponad piętnastoletnie doświadczenie w wytwarzaniu różnego rodzaju systemów informatycznych. Ostatnio interesuje się nowinkami w ekosystemie JavaScript/node.js
Michał.Gierwatowski(at)monolit-it.pl
Zobacz wszystkie artykuły danego autora »Ostatnie:
Najpopularniejsze TAGi:
Tagi
W swoim czasie linia produktowa stacjonarnych komputerów biznesowych Dell OptiPlex dzieliła się na kilka różnych modeli, a te z kolei podzielono na dodatkowe modele w danej linii produktowej opartej na niezbyt jasnej numeracji. Dla osoby nie obeznanej z nazewnictwem był to spory problem aby odnaleźć się w gąszczu dostępnych wersji.
O rozwiązaniach IoT pisze się najczęściej w kontekście przemysłu 4.0, czy inteligentnych miast. Rozwiązanie NetQM for IoT jest z sukcesem wdrażane w jednostkach samorządu terytorialnego jako System Monitorowania i Sterowania Siecią Kanalizacji Ciśnieniowej.
Firma Dell od samego początku charakteryzowała się dużą dbałością w kwestii zakresu gwarancyjnego dla swoich produktów. Nie inaczej wygląda sytuacja dziś i można zaryzykować stwierdzenie, że jest to niejako wyróżnik tej organizacji na tle jej konkurencji.
W ostatnim czasie pojawiło się kilka ciekawych rozwiązań zastosowanych przez producentów notebooków. Większość z nich jest jak najbardziej dostosowana do potrzeb potencjalnych użytkowników i wydaje się, że trafi prosto pod strzechy.
Od dawna mówi się o usługach czy przemyśle 4.0 w kontekście biznesu. Coraz częściej jednak rozmawia się również o usługach 4.0 skierowanych do samorządów... Przykład? System monitorowania i sterowania siecią kanalizacji niskociśnieniowej w oparciu o rozwiązanie NetQM for IoT.
Miniony rok, podobnie jak poprzednie lata, cechował się dużą zmiennością i zawirowaniami w różnych sferach naszego życia, w tym między innymi dotyczącymi cyberbezpieczeństwa. Znana firma analityczno-badawcza jaką jest Gartner, wykazała siedem głównych trendów związanych z bezpieczeństwem IT w roku 2022.
Bezpieczeństwo odmieniane przez wszystkie przypadki jest obecnie jedną z najczęściej podnoszonych kwestii w świecie IT. Dodatkowo w erze postpandemicznej, która spowodowała przejście do pracy zdalnej lub hybrydowej, doszło do decentralizacji ludzi i maszyn, a co za tym idzie, wzmogło konieczność skutecznej kontroli dostępu uprzywilejowanego.
Jeden z naszych klientów zwrócił się do nas w sprawie przedstawienia propozycji zakupu urządzeń, które umożliwiłyby przekształcenie w formę cyfrową jego bardzo dużych zasobów bibliotecznych.
Wzmocnione notebooki czy tez tablety to dosyć specyficzny wycinek rynku IT. Sprzęt ten często charakteryzuje się gorszymi parametrami technicznymi niż topowe produkty (choć to tez powoli ulega zmianie), ale ma coś czego typowo biznesowy sprzęt nie ma i mieć nie będzie.